Jeszcze tak do końca nie wiem co tu się będzie działo...
Postaram się pokazać kilka fajnych rzeczy, które wyjdą spod moich rąk.
Stara miłośc nie rdzewieje...Kiedyś szyłam, robiłam kartki, w czasach kiedy dostęp do pięknych materiałów szyciowych i papierniczych był znikomy. Kolorowe czasopisma i ciuchy używane przywożone przez mojego tatę zzagranicy stanowiły podtawę mojej "twórczości".
Teraz, kiedy moja córeczka ma już 3 latka i sama wykazuje zdolności manualne, postanowiłam sięgnąć gdzieś daleko wgłąb mnie i spróbować jeszcze raz...
Zobaczymy co z tego wyjdzie...
Mam nadzieję, na Wasze wsparcie i towarzyszenie na nowej drodze szycia:)
powodzenia na nowej drodze szycia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
I ja również życzę powodzenia :) Czekam na kolejne posty :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj!życze powodzenia na nowej drodze!!!!!!!!!!pozdrawiam serdecznie!)))
OdpowiedzUsuń